Dlaczego warto rozważyć zakup małego tabletu z GPS-em i 3G?
Tablety z 10-calowym ekranem mają duży... ekran, który świetnie się nadaje do surfowania po internecie z kanapy w salonie. Teoretycznie można z nich korzystać w podróży czy na ławce w parku, ale zdaniem wielu nie jest to najwygodniejsze ze względu na rozmiary sprzętu, które są zbyt duże, aby dało się go zmieścić w kieszeni kurtki albo komfortowo się rozłożyć w zatłoczonym autobusie, a wbudowany modem 3G w połączeniu z kartą Aero2 ciągle kusi do tego, aby jak najczęściej uruchamiać przeglądarkę internetową. Dlatego wiele osób szuka czegoś mniejszego, co można by wyjąć w każdym miejscu i schować prawie wszędzie (choć miłośnicy rurek i tak mogą mieć problem).
Taki sprzęt ma jeszcze jedną istotną zaletę: można nim zastąpić nawigację w samochodzie, o ile oczywiście jest wyposażony w moduł GPS. Teraz już nie jest problemem kupić odpowiedni uchwyt, dlatego wiele osób szuka taniego zamiennika standardowej nawigacji, który pozwoliłby w czasie postoju szybko sprawdzić pocztę albo postrzelać kurczakami.
W jaki sposób można korzystać z nawigacji na tablecie?
Najprostszym i najbardziej podstawowym sposobem jest korzystanie z oprogramowania sterującego Google. Jest ono darmowe, ma całkiem aktualne dane, zapewnia polskie komunikaty głosowe i da się w nim wymusić wyznaczanie tras z pominięciem płatnych odcinków. Za to nie poinformuje o fotoradarach i o obowiązujących w danym miejscu ograniczeniach prędkości. Ale najpoważniejszym problemem jest to, że wymaga połączenia z siecią, bo zarówno mapy, jak i wyszukiwarka tras znajdują się w „chmurze”. Są jednak na to sposoby. Na przykład można pobrać w domu kawałek mapy do pamięci urządzenia. W ten sposób można ograniczyć zużycie danych w czasie jazdy po dużym mieście (wystarczy połączyć się na chwilę z siecią w trakcie wyszukiwania trasy), ale jest to niewystarczające do przejechania całej Polski. Innym sposobem jest po prostu zdobyć kartę Aero2. Z naszego doświadczenia wynika, że ta sieć ma zaskakująco dobre pokrycie wzdłuż głównych arterii komunikacyjnych kraju, i niedzielni podróżnicy powinni być zadowoleni.
A co, gdy jedzie się gdzieś daleko, gdzie nie ma zasięgu sieci komórkowej, albo za granicę? Wtedy trzeba zainwestować w jakieś płatne oprogramowanie. Oferta na Google Play Store jest bardzo bogata i można tam znaleźć produkty znanych marek, takich jak MapaMap oraz Automapa. Ceny są różne i często aktualizacje map są płatne, poza jednym popularnym wyjątkiem o nazwie Sygic, który jest w tym momencie najtańszym sposobem na androidową nawigację off-line.
Nasi zawodnicy
W segmencie tanich tabletów z GPS i 3G nie ma jeszcze zbyt dużej konkurencji, a wybór dodatkowo się zawęża po odrzuceniu modeli z jednordzeniowym procesorem czy tych, które nie obsługują kart Aero2. Mimo to na rynku jest kilka ciekawych produktów. Najtańszym jest GoClever Tab M723G, który nie ma ekranu IPS, za to kosztuje około 500 zł i w pudełku wraz z nim można znaleźć uchwyt i ładowarkę pozwalające „zadokować” sprzęt w samochodzie. Jest też kilka 8-calowców naśladujących iPada mini. Do tej grupy należą: GoClever Tab M813G, Modecom FreeTab 8001 IPS X2 3G i Overmax OV-Solution 8, za które trzeba zapłacić przeważnie 600–700 zł, ale są już wyposażone w ekran IPS o proporcjach 4 : 3. Do porównania zdecydowaliśmy się dołączyć dwa bardziej markowe urządzenia: niesamowicie popularnego i opłacalnego Nexusa 7 3G i świeżego Asusa Fonepada. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć, ile się zyskuje, dorzucając kilkaset złotych, i czy faktycznie wyraźnie droższy sprzęt bardziej renomowanych producentów jest wyraźnie lepszy.
Jeszcze jedno pytanie: 7 cali czy 8?
Część dzisiejszej stawki ma ekran 7-calowy o proporcjach 16 : 10, a część – 8-calowy o proporcjach 4 : 3. Tak samo jak w przypadku 10-calowców wybór przekątnej wyświetlacza i jego proporcji jest bardzo ważny i zależy od upodobań i planów. Naszym zdaniem tablety z ekranem o proporcjach 4 : 3 są bardziej uniwersalne, bo można z nich wygodnie korzystać zarówno w ustawieniu poziomym, jak i pionowym. Niestety, są one wyraźnie większe, przez co raczej się nie nadają dla kogoś, kto planuje używać tabletu jako systemu nawigacji albo chce, aby sprzęt mieścił się w kieszeni płaszcza. Dlatego zachęcamy do tego, aby udać się do sklepu i sprawdzić, który wariant będzie odpowiedni.
To który tani tablet z GPS i 3G kupić?
Na kolejnych stronach krótko przedstawiamy poszczególnych zawodników oraz ich funkcjonalność, sposób działania, wyposażenie i jakość wykonania. Jeśli chcesz sprawdzić, który najlepiej spisuje się w roli nawigatora, to zapraszamy Cię na poświęconą temu zagadnieniu stronę. A co bardziej niecierpliwych Czytelników zapraszamy do podsumowania, w którym prezentujemy zwycięzców testu.
Chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o tabletach?
Po co tablet, dlaczego Android 4.0 i na co zwracać uwagę w czasie zakupów?
Poradnik dla początkujących użytkowników Androida
GoClever Tab M723G
Na pierwszy ogień idzie najtańszy i jedyny „niemarkowy” 7-calowy sprzęt z tego zestawienia, czyli GoClever Tab M723G. Wcześniej w tej serii tanich produktów GoClevera z GPS i 3G pojawił się oparty na jednordzeniowym procesorze model M703G i wyposażony w dwurdzeniowy układ M713G z ekranem IPS. Czym różni się od nich M723G? Oprócz wyglądu – trochę szybszym procesorem, ekranem nie-IPS, większą ilością wbudowanej pamięci i... dwoma slotami na karty SIM, które obsługują Aero2.
Ale to nie koniec, bo po bliższym spojrzeniu na obudowę szybko się zauważa, że tablet ten ma wiele wspólnego z Asusem Fonepadem, bo tak samo słuchawka telefoniczna jest umieszczona nad ekranem, a mikrofon jest wbudowany w dolną ramkę. Czyli, krótko mówiąc, jest to „tabletofon”. Co prawda to niszowe rozwiązanie, ale jeśli ktoś bardzo chce zastąpić swój telefon tabletem (albo nawet dwa telefony), to może to zrobić. Sprawdziliśmy: wszystko działa jak trzeba i opcje konfiguracji kart SIM są bardzo bogate (należy do nich możliwość określenia, która karta ma być wykorzystywana do transmisji danych, wysyłania SMS-ów itp.).
Wróćmy jednak do budowy tego tabletu, która nie jest, niestety, najlepsza. Powierzchnia tyłu wyglądem próbuje przypominać Nexusa 7, ale zamiast przyjemnego w dotyku skóropodobnego tworzywa wykorzystano zwykły plastik. Na szczęście należy on do grupy tych mniej śliskich i niebrudzących, więc jest dość praktyczny, mimo to sprawia wrażenie taniego. Poczucie „taniości” nasila się w czasie typowych testów sztywności obudowy, bo okazuje się wtedy, że nie jest to najsolidniejszy i najlepiej spasowany gadżet, przez co jego elementy mocno skrzypią, a na ekranie pojawiają się przebarwienia. Można się też dopatrzyć niechcianych szpar między ekranem a obudową. Widać, że kompromisy w dziedzinie jakości wykonania były głównym źródłem oszczędności w czasie projektowania sprzętu.
Budowa | Wyposażenie | ||
---|---|---|---|
Wymiary | 118 × 192 × 10 mm | Modem 3G | Tak |
Masa | 314 g | GPS | Tak |
Ekran | 7 cali, 1024 × 600 | Bluetooth | Tak |
SoC (CPU + GPU) | MediaTek MT8377 2 × 1,2 GHz Cortex-A9 PowerVR SGX531 | HDMI | Nie |
RAM | 1 GB (976 MB dla aplikacji) | Host USB | Tak |
Pamięć wbudowana | 0,98 GB na aplikacje 5,27 GB na dane możliwość rozszerzenia kartą mikro-SD (do 32 GB) | Aparat | przód: 0,3 MP, nagrywanie wideo w rozdzielczości VGA tył: 2 MP, LED, nagrywanie wideo w rozdzielczości VGA |
Pojemność akumulatora | 3300 mAh | Dodatki | ładowarka, kabel USB, ładowarka samochodowa, uchwyt samochodowy |
Przyciski i złącza są rozmieszczone tak jak w każdym typowym smartfonie (w końcu to „tabletofon”! :)). W górnej części lewej krawędzi zamontowano regulację głośności i przycisk domowy, a na górnej krawędzi znajduje się port mikro-USB, wyjście słuchawkowe i „wyłącznik”. Nie natknęliśmy się na żadne nieprawidłowości w ich działaniu. Górna część tyłu urządzenia to klapka, pod którą kryją się sloty na karty SIM i na kartę SD. Gdy się ją zdejmuje, trzeba uważać, aby przez nieuwagę nie stracić paznokcia, bo trzyma się ona obudowy bardzo mocno.
W jednym akapicie o tablecie GoClever Tab M723G
GoClever M723G wygląda początkowo na bardzo łakomy kąsek: niska cena, dwa sloty na karty SIM obsługujące Aero2, funkcja telefonu, Android 4.1, dwurdzeniowy procesor i osprzęt samochodowy (ładowarka i uchwyt) czekający na użytkownika na dnie pudełka. Niestety, życie często pokazuje, że jeśli coś wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe, to przeważnie prawdziwe nie jest. Tak jest i tym razem, bo cięcia kosztów bardzo mocno nadszarpnęły jakość wykonania oraz ekranu, który nie dość, że zapewnia słabe kąty widzenia, to jeszcze jest bardzo, bardzo ciemny, przez co korzystanie ze sprzętu w słoneczne dni ociera się o masochizm. Do tego dochodzi bardzo niepłynny interfejs systemu i drobne problemy z Wi-Fi (czasem po wybudzeniu urządzenia sieć przestaje działać, pomimo tego, że według systemu połączenie jest aktywne). Uważamy, że przyzwoite parametry, wyposażenie, niska cena, zaskakująco czuły i precyzyjny ekran czy też bardzo mocny wbudowany głośnik nie rekompensują tych wszystkich niedogodności i lepiej się rozejrzeć za czymś droższym.
Podsumowanie testów ekranu i akumulatora | |
---|---|
Maksymalna jasność ekranu | 97 nt |
Kontrast statyczny ekranu | 840 : 1 |
Czas ciągłego oglądania filmu HD | 300 minut |
Czas surfowania po internecie (Wi-Fi) | 310 minut |
Czas surfowania po internecie (3G) | 270 minut |
Do testów dostarczył: GoClever
Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 500 zł
Modecom FreeTab 8001 IPS X2 3G
Większość tanich tabletów z GPS i 3G korzysta z oferty procesorów i modemów MediaTeka, które są niedrogie i stosunkowo łatwe w implementacji, ale nie grzeszą wydajnością układu graficznego (o czym więcej piszemy w rozdziale poświęconym temu zagadnieniu). Modecom postawił sobie poprzeczkę znacznie wyżej i postanowił stworzyć sprzęt z popularnym Rockchipem, który pod względem szybkości GPU jest przynajmniej o klasę lepszy.
Jakości wykonania nie możemy nic zarzucić, choć długo się staraliśmy znaleźć jakieś niedopatrzenie. Tył to jeden kawałek sztywnego i grubego metalu, które zupełnie się nie poddaje próbom wyginania i naciskowi. W tabletach tego typu da się czasem dostrzec kiepskie spasowanie w miejscach łączenia plastiku z aluminium czy też wokół szklanej tafli ekranu, ale tutaj nic takiego nie występuje. Brzegi obudowy są wygodnie wyprofilowane, a całość konstrukcji jest trochę cieńsza niż w konkurencyjnych urządzeniach, dzięki czemu dłonie wygodnie obejmują sprzęt i długie użytkowanie nie męczy. Tak to powinno wyglądać wszędzie. Nie natknęliśmy się też na żadne „fochy” ze strony systemu operacyjnego – przeszedł on przez nasze testy wzorowo. Niestety, mamy pewne zastrzeżenia co do sposobu, w jaki palce ślizgają się po ekranie, oraz do czułości i precyzji digitizera: co prawda nie są fatalne i całość spisuje się nieźle w czasie „normalnego” użytkowania, ale wielbiciele dynamicznych mobilnych gier mogą kręcić nosem na to, jak urządzenie reaguje na polecenia.
Budowa | Wyposażenie | ||
---|---|---|---|
Wymiary | 157 × 201 × 9,4 mm | Modem 3G | Tak |
Masa | 440 g | GPS | Tak |
Ekran | 8 cali, 1024 × 768 | Bluetooth | Tak |
SoC (CPU + GPU) | Rockchip RK3066 2 × 1,4 GHz Cortex-A9 Mali 400-MP4 | HDMI | Tak |
RAM | 1 GB (886 MB dla aplikacji) | Host USB | Tak |
Pamięć wbudowana | 0,98 GB na aplikacje 13,3 GB na dane możliwość rozszerzenia kartą mikro-SD (do 32 GB) | Aparat | przód: 0,3 MP, nagrywanie wideo w rozdzielczości VGA tył: 2 MP, nagrywanie wideo w rozdzielczości VGA |
Pojemność akumulatora | 3800 mAh | Dodatki | ładowarka, kabel USB, słuchawki |
Trzy podstawowe przyciski systemowe są umieszczone w takim miejscu, że można je wygodnie obsługiwać zarówno wtedy, gdy ekran jest ustawiony w pionie, jak i wówczas, gdy sprzęt jest trzymany w ułożeniu poziomym. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o plastikowej klapce, która zasłania wszystkie najważniejsze złącza. Została ona wstawiona tak, że w czasie ładowania prawie nie da się wygodnie korzystać z urządzenia w pozycji horyzontalnej, bo nie ma gdzie położyć prawej dłoni. Rozwiązanie z konkurencyjnych 8-calowców wydaje nam się o wiele bardziej trafione. Głośniki niby są dwa i niby rozmieszczono je bardzo dobrze, ale są tak ciche, że aby zrozumieć jakikolwiek dialog w filmie, trzeba przyłożyć do jednego z nich ucho, a nawet wtedy można nie zrozumieć jakiejś ważnej kwestii.
W jednym akapicie o tablecie Modecom FreeTab 8001 IPS X2 3G
Modecom FreeTab 8001 IPS X2 3G kosztuje około 150 zł więcej od pozostałych 8-calowców z GPS i 3G. Za tę kwotę otrzymuje się nienaganną jakość wykonania, bardzo wydajny procesor, pozwalający grać w wymagające gry, i sporo większą ilość wbudowanej pamięci. Czy warto? Odpowiedź byłaby twierdząca, gdyby nie bardzo krótki czas działania. Trzy godziny surfowania po internecie z wykorzystaniem połączenia 3G i przy maksymalnie podświetlonym ekranie to stanowczo zbyt krótko, jak na sprzęt, który przede wszystkim ma służyć jako mobilne centrum rozrywki, nawigacji i informacji. Ta jedna wada prawie całkowicie przekreśla ten produkt: nieco przypomina on przez to (lekko hiperbolizując) auto terenowe z założonymi slickami.
Podsumowanie testów ekranu i akumulatora | |
---|---|
Maksymalna jasność ekranu | 177 nt |
Kontrast statyczny ekranu | 1240 : 1 |
Czas ciągłego oglądania filmu HD | 300 minut |
Czas surfowania po internecie (Wi-Fi) | 255 minut |
Czas surfowania po internecie (3G) | 205 minut |
Do testów dostarczył: Modecom
Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 750 zł
Overmax OV-Solution 8
Ośmiocalowy ekran IPS o proporcjach 4 : 3, cienka metalowa obudowa i dwurdzeniowy procesor z GPS i 3G – to opis nie iPada mini, a o połowę tańszego modelu Overmax Solution 8. Czy za 600 zł da się zbudować porządny tablet tego typu? Okazuje się, że tak.
Tablet ten bardzo pozytywnie zaskakuje od razu po wyjęciu z pudełka. Co prawda wygląda on bardzo niepozornie, ale szybko zaczyna się doceniać jego solidność i praktyczność. Obudowa jest lekka i cienka, dzięki czemu świetnie leży w dłoni, a przy tym jej tylna część nie jest przesadnie śliska. Plastikowe i metalowe elementy są ze sobą spasowane prawie wzorowo, przez co próżno tu szukać zbędnych szpar czy też nasłuchiwać jęków w czasie wyginania albo naciskania urządzenia. Właściwie jedyną niedoróbką konstrukcyjną, którą udało się nam wypatrzyć, jest to, że w jednym miejscu frontowa tafla szkła lekko obniża się pod naciskiem i chowa pod linią obudowy. Chyba nietrudno się domyślić, że w praktyce nie ma to żadnego znaczenia. Tę konstrukcję łatwo polubić i chętnie sięgaliśmy po nią w różnych sytuacjach. Na szczęście system jest równie bezproblemowy. Nie natknęliśmy się na żadne restarty, zawieszenia, problemy z czułością matrycy, zjawisko „pływania” ekranu czy inne typowe bolączki tanich gadżetów (choć można trochę pokręcić nosem na płynność systemu). Tu działa nawet opcja wymuszająca podtrzymywanie połączenia z siecią Wi-Fi po dezaktywowaniu ekranu (dla mniej zorientowanych: wiele tanich tabletów ma z tym problem).
Budowa | Wyposażenie | ||
---|---|---|---|
Wymiary | 151 × 200 × 10 mm | Modem 3G | Tak |
Masa | 432 g | GPS | Tak |
Ekran | 8 cali, 1024 × 768 | Bluetooth | Tak |
SoC (CPU + GPU) | MediaTek MT8377 2 × 1,2 GHz Cortex-A9 PowerVR SGX531 | HDMI | Nie |
RAM | 1 GB (971 MB dla aplikacji) | Host USB | Tak |
Pamięć wbudowana | 0,98 GB na aplikacje 1,98 GB na dane możliwość rozszerzenia kartą mikro-SD (do 32 GB) | Aparat | przód: 0,3 MP, nagrywanie wideo w rozdzielczości VGA tył: 2 MP, nagrywanie wideo w rozdzielczości VGA |
Pojemność akumulatora | 4300 mAh | Dodatki | ładowarka, kabel USB, słuchawki |
Rozmieszczenie przycisków i złączy na obudowie jest wzorcowe. Dostęp do nich jest bezproblemowy niezależnie od tego, czy urządzenie działa w pionie czy w poziomie. Nawet pomyślano o tym, że głośniki najbardziej przydają się w czasie oglądania filmów: wstawiono je z tyłu po przeciwnych bokach dłuższej krawędzi. Choćbyśmy chcieli, to po prostu nie mamy się do czego przyczepić. Wygląd i budowa Overmaksa Solution 8 nie są może zbyt odkrywcze, ale są bardzo przemyślane i nie mamy większych uwag z punktu widzenia ergonomii, a to zawsze cenimy bardziej niż krzykliwość i „wodotryski”.
W jednym akapicie o tablecie Overmax OV-Solution 8
Solution 8 to przemyślany, zgrabny i w miarę bezproblemowy tablet. Oczywiście, niezbyt się nadaje do bardziej zaawansowanych gier, a maksymalna jasność ekranu, na poziomie 200 nt, jest ledwie do przyjęcia, ale daje się to przełknąć, gdy weźmie się pod uwagę funkcjonalność, bezproblemowość i rozsądną cenę sprzętu. Nie jest to produkt idealny, ale z jego wadami da się żyć i można być zadowolonym. W skali szkolnej dostałby od nas mocną czwórkę. Że niby to i tak mało? Na tle tego, co oferuje konkurencja, to i tak dużo ;)
Podsumowanie testów ekranu i akumulatora | |
---|---|
Maksymalna jasność ekranu | 201 nt |
Kontrast statyczny ekranu | 1250 : 1 |
Czas ciągłego oglądania filmu HD | 390 minut |
Czas surfowania po internecie (Wi-Fi) | 400 minut |
Czas surfowania po internecie (3G) | 350 minut |
Do testów dostarczył: Overmax
Cena w dniu publikacji (z VAT): od 600 zł
GoClever Tab M813G
GoClever Tab M813G jest typowym klonem przedstawionego na poprzedniej stronie Overmaksa i początkowo trudno się doszukać większych różnic między nimi. Specyfikacja jest identyczna, obudowa jest tak samo solidna i wygodna, a wachlarz funkcji – równie szeroki. Na dodatek oba modele można kupić za mniej więcej 600 zł, więc mogłoby się zdawać, że faktycznie nie ma znaczenia, na który z nich padnie wybór. W praktyce im dłużej korzystaliśmy ze sprzętu GoClevera, tym bardziej zauważaliśmy, że jest on trochę gorszy od swojego bliźniaka. A to przeglądarka się zawiesiła, a to ekran okazał się mniej czuły na dotyk, a to wyszło, że bardzo mała ilość pamięci zarezerwowana dla oprogramowania bywa uciążliwa, gdy chciałoby się zainstalować coś większego (nie wszystkie narzędzia da się przenieść na kartę pamięci). Krótko mówiąc, Overmax Solution 8 okazał się o włos lepszy i bardziej dopracowany.
Budowa | Wyposażenie | ||
---|---|---|---|
Wymiary | 151 × 200 × 10 mm | Modem 3G | Tak |
Masa | 426 g | GPS | Tak |
Ekran | 8 cali, 1024 × 768 | Bluetooth | Tak |
SoC (CPU + GPU) | MediaTek MT8377 2 × 1,2 GHz Cortex-A9 PowerVR SGX531 | HDMI | Nie |
RAM | 1 GB (971 MB dla aplikacji) | Host USB | Tak |
Pamięć wbudowana | 0,5 GB na aplikacje 2,08 GB na dane możliwość rozszerzenia kartą mikro-SD (do 32 GB) | Aparat | przód: 0,3 MP, nagrywanie wideo w rozdzielczości VGA tył: 2 MP, nagrywanie wideo w rozdzielczości VGA |
Pojemność akumulatora | 4300 mAh | Dodatki | ładowarka, kabel USB, słuchawki |
Podsumowanie testów ekranu i akumulatora | |
---|---|
Maksymalna jasność ekranu | 227 nt |
Kontrast statyczny ekranu | 1280 : 1 |
Czas ciągłego oglądania filmu HD | 380 minut |
Czas surfowania po internecie (Wi-Fi) | 430 minut |
Czas surfowania po internecie (3G) | 350 minut |
Do testów dostarczył: GoClever
Cena w dniu publikacji (z VAT): od 600 zł
Asus Fonepad
Asus Fonepad pojawił się na rynku trochę tak znikąd i – szczerze powiedziawszy – nie spodziewaliśmy się po nim zbyt wiele, ale jak się okazało, to bardzo przyzwoity, dobrze wykonany i bardzo długo działający tablet za rozsądne pieniądze. No i w razie czego można za jego pomocą wykonać jakieś połączenie telefoniczne, choć przyłożenie go do ucha w centrum wymaga bardzo bogatych pokładów samozaparcia i nonkonformizmu. Jego pełen test można już znaleźć na naszych łamach, ale postanowiliśmy sprawdzić, jak wypada na tle tańszej konkurencji i czy warto wydać na niego pieniądze, szukając małego tabletu z GPS i 3G.
Budowa | Wyposażenie | ||
---|---|---|---|
Wymiary | 196,4 mm × 120,1 mm × 10,4 mm | Modem 3G | Tak |
Masa | 340 g | GPS | Tak (+ Glonass) |
Ekran | 7 cali, 1280 × 800 | Bluetooth | Tak |
SoC (CPU + GPU) | Intel Atom Z2420 1,2 GHz PowerVR SGX540 | HDMI | Nie |
RAM | 1 GB (968 MB dla aplikacji) | Host USB | Nie |
Pamięć wbudowana | 11,72 GB na aplikacje i dane slot na kartę SD | Aparat | tył: 3,2 MP, autofokus, nagrywanie wideo HD przód: 1,2 MP, nagrywanie wideo HD |
Pojemność akumulatora | 4270 mAh | Dodatki | ładowarka, kabel USB |
Podsumowanie testów ekranu i akumulatora | |
---|---|
Maksymalna jasność ekranu | 328 nt |
Kontrast statyczny ekranu | 920 : 1 |
Czas ciągłego oglądania filmu HD | 590 minut |
Czas surfowania po internecie (Wi-Fi) | 620 minut |
Czas surfowania po internecie (3G) | 490 minut |
Do testów dostarczył: Asus
Cena w dniu publikacji (z VAT): ok. 1100 zł
Nexus 7 3G
Dawno, dawno temu, za siedmioma żelkami, tablety z Androidem sprzedawały się bardzo słabo. A potem pojawił się Nexus 7. Koniec bajki. Sprzęt ten szybko stał się hitem i wywarł spory wpływ na rozwój całego ekosystemu, czyli mówiąc krócej, okazał się strzałem w dziesiątkę. W swoim czasie zapewniał bardzo przyzwoite parametry zamknięte w eleganckiej i ergonomicznej obudowie, a to wszystko w atrakcyjnej cenie. Temu gadżetowi brakowało tylko dwóch rzeczy: slotu na kartę mikro-SD i slotu na kartę SIM. Ten pierwszy brak nigdy nie został załatany, ale drugi – na szczęście tak, dzięki czemu po pewnym czasie na rynku pojawił się Nexus 7 3G z 32 GB wbudowanej pamięci. Pełen test oryginalnej wersji Nexusa 7 można znaleźć w naszym wcześniejszym artykule, w tym zaś staramy się ocenić, jak ten sprzęt znosi upływ czasu.
Budowa | Wyposażenie | ||
---|---|---|---|
Wymiary | 198,5 mm × 120 mm × 10,5 mm | Modem 3G | Tak |
Masa | 347 g | GPS | Tak |
Ekran | 7 cali, 1280 × 800, IPS | Bluetooth | Tak |
SoC (CPU + GPU) | Nvidia Tegra 3 T30L 4 × 1,2 GHz Cortex-A9 GeForce ULP | HDMI | Nie |
RAM | 1024 MB (974 MB dla aplikacji) | Host USB | Nie |
Pamięć wbudowana | 27,56 GB na aplikacje i dane brak możliwości rozszerzenia kartą mikro-SD | Aparat | 1,2 MP z przodu, nagrywanie filmów HD |
Pojemność akumulatora | 4325 mAh | Dodatki | ładowarka, kabel USB |
Podsumowanie testów ekranu i akumulatora | |
---|---|
Maksymalna jasność ekranu | 322 nt |
Kontrast statyczny ekranu | 1070 : 1 |
Czas ciągłego oglądania filmu HD | 690 minut |
Czas surfowania po internecie (Wi-Fi) | 480 minut |
Czas surfowania po internecie (3G) | 380 minut |
Do testów dostarczył: Asus
Cena w dniu publikacji (z VAT): 1300 zł
GPS w tanim tablecie – działa, ale...
Z myślą o tym przeglądzie postanowiliśmy rozbudować swój standardowy zestaw testów o ocenę sprawności działania modułu GPS. Założenia obejmowały sprawdzian terenowy i mierzenie szybkości wyszukiwania pozycji... ale nasze plany zostały szybko pokrzyżowane na etapie pierwszego testu. Dlaczego? Bo się okazało, że już on wystarczył, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Przeprowadziliśmy bardzo prostą próbę: ułożyliśmy wszystkie tablety na parapecie, tuż przy oknie, w słoneczny, bezchmurny dzień. W każdym z nich uruchomiliśmy program GPS Test, dostępny na Google Play Store, i czekaliśmy, aż się ustabilizuje, po czym zapisywaliśmy liczbę wykrytych satelitów. Wyniki okazały się bardzo... jednoznaczne:
Asus Fonepad wyprzedza Nexusa 7 dzięki obsłudze Glonass, przez co znajduje on swoje położenie odrobinę szybciej i umie je podać z trochę większą dokładnością. A później następuje przepaść i się okazuje, że żaden z tanich tabletów nie był w stanie określić pozycji w takich warunkach, bo dwa satelity to zbyt mało. To przy okazji pokrzyżowało nasze plany mierzenia szybkości określania lokalizacji, bo... cztery z sześciu urządzeń w ogóle tego nie robiły.
Co z tego wynika? Markowe tablety to w tym momencie osobna GPS-owa liga – przypomina to porównywanie zespołów z polskiej Ekstraklasy z tymi z Primera División. Ich czułość jest większa, dzięki czemu są one zdolne określić pozycję szybciej, precyzyjniej i w każdych warunkach. Oczywiście, tanie tablety też da się wykorzystywać do nawigacji i w samochodzie czy pod gołym niebem poradzą sobie z tym dużo lepiej niż w czasie naszego zupełnie nienaukowego testu, ale ktoś, komu zależy na niezawodnym GPS-ie w takim urządzeniu... musi się pogodzić z wydatkiem przekraczającym 1000 zł.
Testy ekranu
Ekrany montowane w urządzeniach występujących w tym teście można podzielić na trzy grupy. Do pierwszej z nich należą matryce Nexusa 7 i Fonepada. Mają one 7-calową przekątną i rozdzielczość 1280 × 800, a kontrast, odwzorowanie kolorów i ogólnie jakość są przyzwoite, choć Fonepad jest nieco gorzej skalibrowany, przez co obraz jest trochę zielonkawy. Ogólnie wyświetlacze tych tabletów są wystarczająco dobre w większości sytuacji.
W drugiej grupie znajdują się matryce tanich 8-calowców. Wygląda na to, że wykorzystano w nich te same modele ekranów, choć trochę różnie je skonfigurowano, tak aby kolorystyka obrazu czy maksymalna jasność odpowiadały wymaganiom poszczególnych producentów. Są one w miarę dobre i nieźle się spisują w domowym użytkowaniu; wyróżniają się bardzo dobrym kontrastem i odwzorowaniem czerni, ale mają jedną wspólną wadę: słabą maksymalną jasność. Co prawda jest ona wystarczająca do tego, aby coś było na nich widać, gdy sprzęt jest wykorzystywany jako system nawigacji w samochodzie, ale jeśli wystawi się je bezpośrednio na słońce, to pojawia się duży problem z czytelnością. Można też zauważyć, że palec, przesuwając się po ich szklanej powierzchni, napotyka dużo większy opór niż w przypadku produktów Asusa (przy okazji przypominamy, że Nexus 7 to też produkt Asusa ;)).
W trzeciej grupie samotnie urzęduje wyświetlacz GoClevera M723G, do którego należy niechlubny rekord... najmniejszej maksymalnej jasności, z jaką się spotkaliśmy w urządzeniu przenośnym. Zmierzona przez nas wartość jest dwucyfrowa, dlatego jedyne, co umożliwia korzystanie z tego sprzętu w roli systemu nawigacji samochodowej, to... głośny głośnik, dzięki czemu nie ma problemu z usłyszeniem, kiedy należy skręcić, bo zobaczyć wskazówki w pogodny dzień nie jest łatwo.
Testy akumulatora
Niekwestionowanym liderem w testach akumulatora jest Asus Fonepad: procesor Intela nie dość, że świetnie sobie radzi z obsługą przeglądarki internetowej, to na dodatek jest bardzo energooszczędny, dzięki czemu ten sprzęt pozwala o kilkadziesiąt procent dłużej surfować po internecie niż Nexus 7 czy tanie 8-calowce. Jeśli więc zależy Ci głównie na tym, aby jak najrzadziej szukać gniazdek, to wybór jest bardzo prosty.
Dalej robi się trochę ciekawiej, bo choć nie ma problemu ze znalezieniem akumulatorowego „wicekróla”, którym jest Nexus 7, to jednak jego przewaga nad bliźniakami z logo Overmaksa i GoClevera nie jest tak duża, jak się początkowo spodziewaliśmy, bo sprzęt Asusa pozwala surfować przez 3G zaledwie o pół godziny dłużej. Co prawda Nexus umożliwia znacznie dłuższe odtwarzanie filmów i zapewnia dłuższy czas czuwania, ale jest też dwa razy droższy, więc liczba „złotówkogodzin” nie jest zbyt atrakcyjna.
Tyły kryje 7-calowiec GoClevera, którego ratuje ładowarka samochodowa w zestawie, i 8-calowiec Modecoma, który mocno zawodzi pod względem czasu działania. Niestety, pogoń za cienką i sztywną obudową oraz wysoką wydajnością ma swoją, bardzo wysoką cenę.
Testy wydajności
Czterordzeniowa Tegra 3, dwurdzeniowe MediaTeki i Rockchip, jednordzeniowy Atom – które z tych układów spisują się najlepiej?
Jeśli chodzi o wydajność procesora, widoczna jest śmieszna rozbieżność, w zależności od testu. W tych syntetycznych niekwestionowanym liderem jest Tegra 3, a najsłabiej wypada Atom. Można by powiedzieć, że Ameryki to one nie odkrywają, ale wystarczy się przełączyć na testy przeglądarkowe... i kolejność w nich okazuje się prawie że lustrzanym odbiciem wyników w Geekbenchu, bo to Atom wychodzi w nich na prowadzenie, a Tegra 3 z Nexusa 7 kryje tyły. Ach, ta magia optymalizacji...
A jak się to przekłada na praktykę? Bez wątpienia najsprawniej z codziennymi zadaniami radzą sobie sprzęty Asusa, które mają niemal idealnie płynny interfejs i niemal nigdy nie każą na siebie czekać. Trochę za nimi jest Modecom, a dalej – rodzina „MediaTekowa”, w której do w pełni bezproblemowej obsługi nowego Androida brakuje trochę wydajności (szczególnie w GoCleverze M723G, który potrafi przerazić wyjątkowo rwaną animacją).
W grach wyniki są bardziej jednoznaczne i jeśli chcesz korzystać z tabletu jak z przenośnej konsoli do gier, to powinieneś wybrać Nexusa 7 albo Modecoma 8001, bo jedynie te dwa urządzenia jakoś sobie radzą z najnowszymi tytułami. Z Asusem Fonepadem bywa różnie, a pozostałe gadżety mają jedynie dość śladową wydajność 3D, która wystarcza tylko w prostych tytułach, pokroju Fruit Ninja czy Angry Birds.
Podsumowanie
Czego nauczył nas ten test? W sumie niczego nowego, bo jedynie kolejny raz potwierdziliśmy, że Nexus 7 jest fajny, a Asus Fonepad, pomimo swojej nietypowej formy, jest dla niego godną uwagi alternatywną opcją (nawet w wygórowanej w Polsce cenie). A co z tymi mniej markowymi i tańszymi tabletami z GPS i 3G? Przystępując do tego testu i zbierając urządzenia, mieliśmy spore oczekiwania. W końcu od pewnego czasu w „chińczykach” widać coraz lepszą jakość wykonania i działają one coraz bardziej bezproblemowo. Wśród zwykłych (czyli tych bez GPS i 3G) urządzeń 10- czy 7-calowych można znaleźć takie, które są warte swojej ceny i oferują w niej całkiem dużo. Na tyle dużo, że czasem można się zastanawiać, czy warto dopłacać do czegoś „markowego”. Jednak w naszej dzisiejszej stawce widać bardzo wyraźną różnicę pomiędzy sprzętem za mniej niż 1000 zł a tym za więcej. Asus Fonepad i Nexus 7 są od swoich tańszych krewniaków szybsze, mają dużo użyteczniejsze ekrany, sprawniejsze akumulatory (choć tutaj przewaga nie zawsze jest aż tak duża), a przepaść w sposobie działania GPS między tymi dwoma grupami produktów jest tak duża, że gdyby się zmaterializowała, to Wielki Kanion w Kolorado miałby konkurencję. Po prostu te dwa tablety zaprojektowane przez Asusa są warte każdej złotówki, które trzeba za nie zapłacić, i zaręczamy, że po dozbieraniu odpowiedniej kwoty nie będzie rozczarowania.
Czy to znaczy, że wszystkie tańsze urządzenia z tego przeglądu są do niczego? Nie jest aż tak źle. Na wyróżnienie zasługuje tutaj tablet Overmax OV-Solution 8. Wprawdzie ma on swoje wady, lecz w pełni je wynagradza przyzwoita cena, w miarę bezproblemowe funkcjonowanie i niezły czas działania. Trzeba tylko pamiętać o tym, że nie nadaje się on do bardziej zaawansowanych gier, jego ekran nie radzi sobie z ostrym słońcem i... ze względu na rozmiary może sprawiać problemy w czasie prób zamocowania w samochodzie ;)